Pages

Saturday, April 25, 2015

25 kwiecień 2015

Tak naprawde nudza już mnie te wszystkie żyletki, tabletki. To życie jest nudne. Pełne złych rzeczy, złych ludzi. Nie pasuje tu. Chce umrzeć. Chcę do aniołków. Chcę spełnić moje marzenie.



...jeszcze.


Monday, March 30, 2015

30 marca 2015

Siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pieprzona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.


Sunday, March 29, 2015

1 kwietnia 2015

- A ty jak się masz? - spytał Puchatek.
- Nie bardzo się mam - odpowiedział Kłapouchy - Już nie pamiętam czasów, abym się jakoś miał.

 

29 marca 2015

Co u mnie? Spoko. Pomijając to, że jest fatalnie, masakrycznie, zjebanie, chujowo, nie da się żyć, wszystko się jebie, nic mi nie wychodzi i takie tam pierdoły. Czasem sobie nie radzę, w sumie ostatnio coraz częściej. Tak właśnie, nadszedł kolejny dzień, w którym mam ochotę się zabić. Tak po prostu. Ta cała szopka z udawaniem szczęśliwej wychodziła mi znakomicie. Nie umiem już dłużej ukrywać faktu, że jest źle. Moje życie wygląda teraz jak jedno, wielkie ‘ojapierdole’. Wiesz co najmocniej boli? To, że wszyscy tak bardzo interesują się moim życiem. Obrabiają mi dupę po kolei, nie wiedząc jak bardzo mnie to boli. Nie umiem im się przeciwstawić. Czasem czuję się tak bezradna, że siadam na łóżku, bez sensu patrząc na ścianę, a po policzkach czuję jak spływa mi milion słonych i pełnych bólu łez. Przychodzi taki dzień, kiedy nawet czekolada nie jest w stanie mnie uszczęśliwić. Kiedy stojąc przed lustrem, potrafię wykrzyczeć, że nienawidzę samej siebie. Przychodzą takie momenty w życiu, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie wyrazić tego co czuję. I to nie jest tak, że tak sobie mówię. Naprawdę. Jest tak beznadziejnie, że sama sobie tego nie wyobrażam. Jeszcze jedno ‘będzie dobrze’, ’ wszystko się ułoży’, ’ dasz sobie radę’ albo ’ przejdzie Ci’, a wyjdę na ulicę i będę zabijać. To nic nie da! Nadal będzie mi źle, a Ty mówisz tak tylko dlatego, bym dała Ci spokój i przestała dręczyć Cię swoimi problemami. Może kiedyś trafisz na moje wpisy i pomyślisz , że użalam się nad sobą, ale ja po prostu nie chcę trzymać wszystkiego w sobie. No więc, ogólnie jest spoko. Tylko wziąć garść tabletek nasennych i zasnąć na wieki.



Saturday, March 28, 2015

28 marca 2015



,,Ci, którzy wnoszą w życie innych ludzi promień słońca to ludzie, którzy nie potrafią zatrzymać go tylko dla siebie.''
James M. Barrie